O tym, że piękny uśmiech wpływa na naszą samoocenę wiadomo od dawna. Każdy zapytany o to, czy dba o uzębienie przytaknie twierdząco. Prawda na temat stanu uzębienia Polaków nie jest jednak tak “lśniąco biała” jak mogłoby się wydawać. Dziś porozmawiamy o tym, jak Polacy dbają o zęby z dr Celiną Choroszy, lekarzem stomatologiem, na co dzień kierującą w Instytutem Stomatologii Vita Medical.

– A jak ocenia Pani stan uzębienia Polaków?

– Powiedziałabym, że jest lepiej, ale ciągle wiele brakuje nam do doskonałości. Do czołówki Europy jeszcze nie dorośliśmy, w niektórych przypadkach stopień próchnicy jest wręcz zatrważający. Pocieszający natomiast jest fakt, że coraz więcej młodych ludzi przywiązuje dużą wagę do higieny jamy ustnej. Zauważają, ze piękniejszy uśmiech otwiera więcej drzwi. Niby to wytarty slogan, ale jakże aktualny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.

– Nie dbamy o zęby, bo boimy się dentysty czy szkoda nam na niego pieniędzy, jak Pani myśli?

– Myślę, że strach przed bólem nadal jest większy niż cena usług. Przypominam jednak, że wizyta u stomatologa, nie musi boleć, może nawet okazać się relaksem. Wszystko dzięki nowoczesnym znieczuleniom, także komputerowym. Korzyści natomiast płynące z posiadania zdrowego, ładnego uśmiechu są niewspółmiernie wyższe niż chwilowe niedogodności na fotelu dentystycznym.

– W jakie zabiegi najchętniej inwestujemy pieniądze?

– Coraz większą popularnością cieszą się zabiegi kosmetyczne, poprawiające estetykę – wybielanie zębów, prostowanie ich aparatami ortodontycznymi, uzupełnianie brakujących zębów lub ubytków, usuwanie niedoskonałości licówkami.

– Skoro zaczęła Pani mówić o aparatach – na ich temat słyszy się wiele mitów. Że niewygodne, że po ich używaniu nigdy nie odzyska się białego uśmiechu, że ich czas noszenia jest bardzo długi, itd. Co z tego jest prawdą?

– Słusznie Pani zauważyła – to tylko mity. Ortodoncja to ta dziedzina stomatologii, która jest chyba obecnie najbardziej zaawansowana technologicznie. Mówi się o niej, że jest chirurgią bez skalpela, dzięki niej poprawiając zgryz, poprawiamy symetrię oraz rysy twarzy – każdy z nas dąży do doskonałości. Jest niezwykle skuteczna, choć oczywiście wymaga także zaangażowania ze strony pacjenta. Co do kwestii estetycznych – współczesne aparaty produkuje się w różnych wersjach, z rozmaitych materiałów. Niektóre, np. ceramiczne, są praktycznie niewidoczne. Nowością są także tzw. aparaty lingwalne – przyklejane od powierzchni podniebiennej-niewidoczne w ustach pacjenta. Czas noszenia aparatu jest kwestią bardzo indywidualną – może wynosić od kilku miesięcy do dwóch lat.

– Czy istnieje granica wiekowa, za którą możemy zapomnieć o poprawie zgryzu?

– Praktycznie nie. Współczesna stomatologia otwiera przed wszystkimi możliwości poprawy wad zgryzu. W starszym wieku natomiast ortodonta wspiera się pomocą paradontologa – lekarza chorób przyzębia, a czasami także chirurga implantologa.

– Przeszkodą w upiększaniu uśmiechu może stać się jednak wysoka cena aparatów. Czy można jakoś jej zaradzić?

– To prawda, że im lepszy, mniej jest widoczny aparat, tym wyższe są jego koszty. Do najdroższych należą aparaty ceramiczne i lingwalne. Pozostałe jednak dostępne są praktycznie na każdą kieszeń. Mamy szereg tańszych możliwości do zaoferowania, każdorazowo warto się z nami skonsultować. Jeżeli nie zdecydujemy się na aparat, zawsze możemy skorygować kształt zębów licówkami. To naprawdę znakomite rozwiązanie i bardzo popularne.

– Wspomniała Pani także o wzroście zainteresowania usługą wybielania, a ja słyszałam, że wciąż istnieją jej przeciwnicy.

– Wybielanie, przeprowadzone pod okiem lekarza, w profesjonalnym gabinecie, nie jest niebezpieczne. Obecnie dysponujemy szeroką gamą środków wybielających o różnym stężeniu substancji aktywnej, którą najczęściej jest nadtlenek wodoru, mocznika lub karbamidu. Każdorazowo dobieramy środek indywidualnie do potrzeb pacjenta, tak by uzyskać optymalne efekty. W praktyce oznacza to wybielenie nawet o kilka tonów, które – jeśli będziemy pamiętać o właściwej higienie codziennej oraz zabiegach profilaktycznych , utrzyma się przez wiele lat.

– Na zakończenie – pytanie o koszmar każdego pacjenta, zwłaszcza kobiet. Ułamany ząb – najpierw panika, a potem?

– Tylko bez paniki. Ułamany czy ukruszony ząb to dla każdego z nas prawdziwa tragedia – taki senny koszmar. Na szczęście mamy XXI wiek, skierujmy swe kroki do dobrego dentysty, który na poczekaniu rozwiąże nasz problem, mając do tego cała gamę możliwości. Drobne ubytki da się odbudować korzystając z wielorakich materiałów kompozytowych. Zapewniam, że nawet najbliżsi nie zauważą różnicy. W przypadku większych ubytków proponuję założenie korony – również dopasowanej do reszty uzębienia. W najgorszym wypadku, gdy ząb złamie się pod dziąsłem i trzeba go usunąć, polecam skorzystanie z pomocy implantologia.

Social Share Buttons and Icons powered by Ultimatelysocial